Dobry urlop od opieki to taki w którym opiekun nie musi się upewniać, czy miejsce i czas w którym się znajduje, są dla niego zasłużone. Godne zastępstwo to wyzwanie tak samo ważne jak ciągłość opieki dzień i noc. Czy dwa tygodnie odpoczynku to dużo czy mało? W każdym przypadku inne jest tło sprawowanej opieki, inne okoliczności i motywacje. Inna cena i inny rachunek. Jednak taka sama konieczność. Jak podejść do własnego urlopu konstruktywnie i wypocząć?
PRZYGOTUJ SIEBIE I SWOJĄ OPIEKĘ
Nie dopuść by to lekarz wysyłał Cię na urlop. Dopóki masz siłę, organizuj się, by siłę tą sukcesywnie odzyskiwać. Raz na miesiąc zarządź spotkanie rodzinne w którym omówisz kwestie związane z opieką (podopiecznym i opiekunami). Już samo wypełnienie kalendarza z rotacją w podziale obowiązków stanowi dobrą linię obrony przed wypaleniem.
Budżet opieki powinien być planowany w zgodzie z zasadami ekonomii i przedsiębiorczości. Urlop dla opiekuna to czas, który wynika z kalkulacji i ma uzasadnienie u podstaw sprawowanej funkcji. Można powiedzieć, że "się należy". Nie są to może wczasy SPA, ale kontakt z naturą i samym sobą stanowić może dość tanią alternatywę dla stolic europejskich. Na pewno się sprawdza. Jest to czas wielu ciekawych emocji.
Jednak to kilka tygodni przed wyjazdem musisz być pewnien, że opieka podczas Twojej nieobecności będzię się sprawdzać. Planowanie urlopu to – czas przed, w trakcie i po Twoim powrocie. Zamiast "upoważnić" osobę sprawującą opiekę za Ciebie do kontaktowania się z Tobą w razie problemu, który nowicujsza może przestraszyć i sparaliżować – utwórz ścieżkę postępowania i swoistą grupę wsparcia na zasadzie posiadanych przez osoby kompetencji i atrybutów.
Nie bagatelizuj też sprawy swojego powortu. Część problemów opiekuńczych, które Ty niezastępowalnie i jedynie słusznie ogarniasz, może trwać nierozwiązalnie do czasu Twojego powrotu. Warto mieć prostą definicję "sprzątania", powrotu. Każdy sprawuje opiekę inaczej. Uzgodnij przed wyjazdem margines błędu jaki jesteś w stanie zaakceptować przy chorym.
Opiekunowie nie chcą korzystać z darmowego wsparcia psychologów, a przecież można cały plan urlopowy (planowany np. z początkiem roku) przedyskutować ze specjalistą. Organizować się ku dobremu. Im więcej punktów widzenia zaangażujesz w plan, tym bardziej prawdopodobne, że wyjazd, pobyt i powrót staną wspólnie na podium.
GDY MASZ URLOP W GARŚCI
Wyobrażasz sobie, że wyjeżdżasz na urlop, spędzasz piękny czas, wracasz szczęśliwy i jesteś witany z uśmiechem na ustach i wdzięcznością? Że ktoś zaparza kawę, siadacie w gronie, rozmawiacie o tym co się wydarzyło przez te 2 tygodnie i nabieracie do siebie pełniejszego zaufania? Że Twój zmiennik zmienia jeszcze pieluchę przed wyjściem, karmi i sam idzie odpocząć (zgodnie z planem)?
Na Tobie ciąży główny odważnik opieki, ale pomyśl chociaż raz i nie uciekaj od tej myśli – BĘDZIE CO BĘDZIE, bo przecież już mogło by być. Zamów jeszcze jedno ciastko, nie pij kawy na zapas – przysiądź drugi raz.
Ciekawy jest eksperyment, by dać zmiennikom przed wyjazdem kartkę na której powinni zapisywać rzeczy i okoliczności związane z opieką sprawiające trudność. Odebrać listę, rozpisaną na wzór pamiętnika i przy szybko nadarzającej się okazji (planuj) odnieść się to tej listy. Być powinno tak, że taki urlop sam powinien się wszystkim narzucać co do Twojej osoby. Twój niezaburzony, cokwartalny urlop.
ALE OPIEKA TO NIE TYLKO JA
Sytuacja odworotna mówi, że biorę urlop by zająć się mamą, tatą. Czy padła jakaś prośba ze strony rodziny? Ten etap opieki zdarzy się tylko raz – gdy po raz pierwszy obierasz kierunek by dać coś drugiemu w potrzebie. Później będzie już łatwiej wejść w to masło, stać się zakładnikiem opieki i osobą w rodzinie od ciemnej roboty, niezależnie jakie masz pobudki i jak długo (krócej niż myślisz) będziesz to znosić. Opieka idzie w jedną stronę i jest pewne, że przyjdzie moment krytyczny. A po nim kolejne. Często u psychologów wypaleni opiekunowie cofają się do tego właśnie momentu – pierwszego "tak" dla opieki. Patrz kto jest obserowatorem w gronie rodziny i "liczy" na Ciebie. Bądź arbitralny, ustal jakąś kolejność, zaznacz spodziewany etap dla siebie. Czysty altruizm to czyste źródło.
Profilaktycznie – warto kilka lat przed pojawieniem się czynników ryzyka być bliżej rodziców. Nie czekać aż podupadną na zdrowiu. Proces starzenia nadaje się tak samo do prowadzenia za rękę co pierwszkolalista gotowy do boju kredą i długopisem. Najtrudniej jest opiekunom, którzy w dowolnym momencie kontrolnym mówią, że jeszcze dadzą radę. I to takim ludziom należą się pytania sprawdzające. Wyręczanie opiekuna przez innego członka rodziny w opiece wymaga okresu oswajania, wdrożenia, próby przez które trzeba przeprowadzić zmiennika. W szeregach rodzinnych ktoś powinien pełnić taką funkcję by odciążyć głównego opiekuna. To wymaga przeszkolenia. Jak to zrobić gdy główny opiekun właśnie się wypalił opieką?
Pamiętaj, że dodatkowo do tego co wypracujesz w miejscu zatrudnienia, należy Ci się dwutygodniowy urlop z powodu opieki nad chorym rodzicem. Można doliczyć się rodzeństwa? Można coś zaplanować na cały, okrągły rok? Rzeczywiście, jeżeli nie dysponujesz środkami finansowymi, to bezpłatny urlop może być rozwiązaniem lepszym niż pakowanie ciężko zarobionych pieniędzy w opiekunkę całodobową - krótkoterminową. Jednak rozważ rozwiązanie – pomoże fundusz na który wszyscy zaangażowani składają się w okresie kwartalnym.
Urlop na żądanie z tytułu opieki nad chorym jest sygnałem ostrzegawczym i to już za pierwszym takim razem. Jest tak również jeżeli przychodzi już do zastąpienia głównego opiekuna (choćby emeryta). W przypadku zastępowania drugiego rodzica może się szybko okazać, że i on powoli wymaga opieki.
Niestety, częściej przychodzi myśleć o nowym dla chorego miejscu spełniającym wymagania pogodnej starości, niż wziąć zawczasu za rękę seniora i zminimalizować ryzyko nasilenia się problemu ponad siły. Pozwala to trzeźwo, na spokojnie myśleć o innych, stałych, trudnych, ale koniecznych rozwiązaniach. Ważne by samemu nie popadać w chorobę. Choroba opiekuna nie jest tożsama z dobrą opieką i spokojnym sumieniem.
Opieka to główne lub dodatkowe zajęcie, dość powszechnie wpisane w linię życia u progu czyjejść starości. Cykliczny i pełnowartościowy urlop opiekuna to szansa dla podopiecznego, po której dostanie on opiekę na miarę możliwości opiekuna. Warto pomyśleć o tym z odpowiednim wyprzedzeniem, gdy jeszcze nie jest pod wielką górę. Trudniejsze czasy nadchodzą z każdym dniem. Nikt nie wie jak przyspieszą.