Mąż może być ogromnym wsparciem dla swojej żony przez wiele lat, także tych późniejszych, brodzących pióro w siwym atramencie. Mąż. Jeżeli nie pierwszy, to może drugi. Jeżeli nie drugi, to może jednak ten pierwszy... ? Aktywne życie zazwyczaj ma swój kres. Najczęściej dostrzegamy to najwyraźniej po naszych rodzicach. Kobiety, córki, przyjmują wtedy nową rolę względem rodzica – opiekuna osoby dorosłej. Prawdopodobnie mają w swoim otoczeniu mężczyznę. Być może jest ich kilku – syn, wnuk, zięć, bratanek itp. Opieka - jak zachowują się w nowej sytuacji panowie? W czym się sprawdzą? Jak wpisują się w opiekeuńcze życie rodzinne?

 

PANOWIE, JEST SPRAWA...

 

Mężczyźni rozpoznają potrzeby drugiego człowieka nieco inaczej. Zaprogramowani są na stwarzanie możliwości, zdolni do dużych poświęceń w tym względzie. Mają też zdolność oraganizowania środków do celu. Ponad kobietami stają w ten sposób, że zmieniają porządek rzeczy, będąc przez to obiektem ostoi i zaufania – czyli bezpieczeństwa.

 

Nie powinniśmy mężczyznom blokować możliwości do realizacji w tych względach. Jednak jak możemy polegać na płci silnej w kwestiach opieki, które przecież często są delikatne, uczuciowe, pełne empatii? Czy jest jakiś sposób by ściągnąć konstruktywną uwagę mężczyzn ze swojego otoczenia na problemy wokół rodzica, teściowej, ciotki będącej przyjacielem rodziny, itp?

 

Przede wszystkim nie hamujmy ich. Nie zaznaczajmy terenu jako wyłącznego dla kobiet. Jeżeli mężczyzna nie ma talentu do opieki nad chorym rodziciem, to przynajmniej może go mieć do pomocy kobietom opiekującym się lub do wzięcia ciężaru innych obowiązków, będących do tej pory na głowie córki, synowej. Poza tym opieka to również zaplecze logistyczne. To w dużej mierze domena mężczyzn.

 

Dobrym ruchem jest otwarta rozmowa. Kobieta jest w stanie przewidzieć ile wysiłku i czasu zajmie jej opieka. Dobrze jeżeli ma świadomość, że trzeba coś delegować na innych. Sytuacja zanim stanie się stabilniejsza, musi przejść pierwsze trudności. Jeżeli nic nowego nie czeka tam na męża, syna, nawet wnuka, to komunikat musi być jasny – "potrzebuję Twojego zaangażowania". Mężczyzna może nie zdawać sobie sprawy, że od teraz zmieniają się zasady gry. Może nie widzieć, że w jakimś żeńskim sensie "coś jest do naprawy".

 

RELACJE – CZAS NA RESET

 

Problemem może być też relacja mężczyzny z osobą starszą będącą pod opieką. Panowie mogą żywić szczególną antypatię do kogoś kto krytykował, oceniał ich życiowe decyzje i poczynania (np. opieki nad własnymi dziećmi). Doznana przez nich w przeszłości nieżyczliwość, narzucanie się, jak i jakaś forma upokarzającej zależności mogą dystansować panów. Mogą nawet sprawiać, że dokładnie kalkulują oni nadejście czyjegoś końca. Dodatkowo wydaje im się, że wiedzą jak jeszcze do tego dodatkowo się przyczynić, ostrożnie ujmując – choćby przez przemilczenie rozwiązań dobrych dla chorego (uciążliwych dla innych) i zaniechanie (czego kobiety mogą nie być świadome). Można doświadczyć też Panów, którzy włączają się chętnie w dialog w fazie najtrudniejszej dla chorego, w czasie największej, upokarzającej jego zależności a nawet odchodzenia. Daje im to swego rodzaju satysfakcję i umożliwa bardzo specyficzny dialog, raczej z pozycji wyższości.

 

Są jednak i tacy samce, co po prostu nie wiedzą co mają robić. Gdy w domu rządzi żona a dorastające dzieci narzucają swoją wolę (mając do tego prawo wieku), może okazać się, że gdy kobieta zacieśnia relację z "winowającą", czytaj – teściową, mężczyzna czuje się przytłoczony (bo ma już dwie mamuśki; tak tak, kobiety upodobniają się do swoich mam w duchu najwznioślejszych ideałów charakteru gdy dochodzi do ostatecznego, pomyślnego zacieśnienia relacji matka-córka).

 

Jednak, jeżeli kobieta ma wpływ na całość obozu i rzeczywiście nie chce nieświadomie ściągnąć na siebie potwora opieki, to musi być w dobrej relacji z mężem, synem i każdym mogącycm się zaangażować mężczyźnie. Jeżeli jednak decyduje wola męska i dziać się ma po królewsku w rodzie to cóż... o tym nic nie słyszano na forum.

 

SIŁA I POMOC

 

Samo dotknięcie chorego ciała osoby starszej może być trudną barierą. Gdy dochodzi do czynności związanych z biologią, Panowie mogę mieć spore trudności z przełamaniem się. Jeżeli ktoś z rodziny już został przeszkolony w aspektach higieny, pielęgnacji, "fizyczności" i zabiegów, może jeszcze przystępniej przekazać tą wiedzę.

 

Najtrudniej jest chyba ze zmianą pieluchy. Wszkak warto wspólnie przejść przez pierwsze razy, tak by w sytuacji awaryjnej pan mógł sam sobie poradzić. Poza tym można korzystać z jego siły, np. przy obracaniu. Nie musi on dotykać tam gdzie nie chce, tam gdzie znajduje się "brud". Wiąże się to również z samym, codziennym myciem intymnych części ciała. Gdy już przyjdzie na to pora, dobrym zasobem dla panów jest choćby uprzednia, okazjonalna obserwacja z której można czerpać pomysł przy wykonaniu. Dzięki temu przy znajomości podstawowych zasad kontroli infekcji podczas mycia okolic intymnych niedokładność mycia będzie występować w mniejszym stopniu. Oznacza to mniej problemów medycznych.

 

Bogata w doznania może być zmiana worka stomijnego. Konieczność taka następuje raczej przy osobach bardziej niepełnosprawnych. Można zawczasu przygotować worek, są ich różne rodzaje – dzięki temu skraca się czas ekspozycji na nieprzyjemne zapachy. Dla panów może w sam raz jeżeli wogóle.

 

Karmienie przez zgłębnik lub PEG nie może nudzić panów do tego stopnia, że zrobią to szybko. Podstawowe zasady muszą być zachowane i panowie powinni o tym wiedzieć. Zazwyczaj to panie karmią tą drogą. Od zasady powolnego tempa podawania pokarmu sztuczną drogą nie może być odstępstwa, bo komplikacje mogą być smutne.

 

Proteza zębowa to przedmiot, który jest krótko mówiąć – nieprzyjmeny. Nigdy nie jest on w jakimś stopniu oderwany od głębokiego "ja" osoby starszej. Jest to przedmiot bardzo osobisty i jest najczęściej zanieczyszczony a mycie go oznacza kontakt z pozostałościami jedzenia, flegmą itp. Może rodzić się niechęć do zajmowania się tym przedmiotem. Jednak jeżeli to nie nastąpi, to "obsługa" przedmiotu wymaga jednak staranności. Nie pozwólmy by doszło tu do zaniedbań. Wszak to higienia, a więc i potencjalne problemy.

 

Mycie głowy – recepta: dmuchany basenik z odpływem. Nie trzeba głowy podopiecznego trzymać w powietrzu niewiadomo ile (stąd częsta pomoc panów). Jeste to rozwiązanie tanie, praktyczny i nie obciąża szyi chorego oraz kręgosłupów opiekunów. Mycie w wannie czy pod prysznicem to transfery chorego. Nieraz trzeba i dwóch panów oprócz pani z gąbką – zależy.

 

Jeżeli obicinanie paznokci i pielęgnacja stóp są kluczowe (np. cukrzyca), zasięgnijmy porady podologa. Sprawa dla panów indywidualna – może im to po prostu nie wychodzić.

 

NA LUZIE, ALE ODPOWIEDZIALNIE

 

Najmniej problematyczną sprawą mogą okazać się zakupy i gotowanie. Pamiętać należy, że chociaż przy rodzinnym stole każdy da radę przełknąć danie główne, to senior, zwłaszcza leżący, wymaga posiłków dietetycznych. Sztuka łączy się tu z wiedzą a wiedzę bierze się z edukacji zdrowotnej. Po tą wiedzę lepiej udać się do profesjonalisty – np. dietetyka. To samo dotyczy podawania leków i środków dorażnych – ważna jest wiedza na ich temat, a jest tak, że choroby bliskiego członka rodziny zazwyczaj lepiej ogarnia kobieta. Niech będzie więc ona na linii i niech koordynuje ogólną strategię leczenia (zgodną z zaleceniami). Należy przewidywać mogące się pojawić w dowolnym momencie problemy zdrowotne i dzielić się tą wiedzą oraz być szeroko na to przygotowanym.

 

Jeżeli chodzi o opiekę nocną, co tu dużo mówić w tym szczególnym aspekcie – nie powinno się wypijać piwka wieczorem, jeżeli sen ma być czujny. To bezwględna restrykcja dla każdego opiekuna.

 

Mężczyźni są nad wyraz logiczni. Chcąc być odpowiedzialnymi posługują się jakimś planem i zamysłem. Praktyczne rozumienie demencji może stanowić dla nich kłopot. Zadbaj o materiały edukacyjne by przybliżyć dostatecznie "intuicyjność" demencji.

 

Zostaje kwestia rozmowy. Jedni mają do tego większe, inni mniejsze chęci. Jeżeli mężczyzna nie sprawdza się w rozmowie z seniorem, co może wynikać z trudności jaką niesie zmieniony niepełnosprawnością obraz świata, to domagaj się by rozmawiał z Tobą o trudnościach, emocjach i tym co dla was ważne.